Cześć kochani dziś chciałbym poruszyć temat czy będzie u nas drugi pies...
Jak narazie o tym nie myślałam, ale Misia napewno czuła by się lepiej z koleżanką czy kolegą. Rasa jest też dużą komplikacją, napewno drugi pies nie będzie mopsem czy shih tzu.
Jak narazie rozmyslam nad kupnem drugiego psiaka i rozmyslam tez nad tym czy będę miała czas czy też nie bo to gra największą rolę. Mam wybrane kilka ras na oku są to psy o różnych charakterach
-Samoyed
-Border collie
-Welsh corgi pembroke
A więc zacznijmy od samojeda.. Dlaczego samojed? Uwielbiam ich charakter taki uparty ale zarazem miły i gotowy do pracy. Duże białe Misie poprostu. Oczywiście wiem ze wszystko żalezy od wychowania :)
Border collie - Pies ideał poprostu, nauczyć go można wszystkiego. Pracowałby nawet cały dzień i całą noc aby zadowolić człowieka. Ale niestety są to dość trudne psy i trzeba mieć naprawdę dużo czasu na to aby go wychowac.
-Welsh corgi pembroke - to chodzące szczęście na czterech krótkich łapach. Kocha każdego kogo napotka. Ale nie można się zmylić bo to przecież pies pasterski.
Miły dość zwinny i bardzo kochany. Czego chcieć więcej?
Dużą rolę tez gra mieszkanie, bo przecież nie wezmę doga pod mały dach, to tak jak siedzieć w małej toalecie bez możliwości obrócenia.
Moj wymarzony pies to taki aby był dość psem aktywnym, przyjaznym z charakteru i dość niewielkim. Napewno co byśmy ćwiczyli to Agility jeżeli zdrowie by pozwoliło :)
Jak narazie Misia jest jedynym psem w domu + kotka pusia. Misia to jeszcze bardzo młoda suczka (18 msc) prawie że szczeniak i jeszcze zaczekamy na drugiego psa, wszystko zawsze może się zmienić. Nie ukrywam też ze narazie mnie nie stać na drugiego psa.
Ale kto wie może za 2-3 lata pojawi się u nas słodki mały papiś?
Ps: najbardziej rozmyslam nad Corgi nie ukrywam poprostu urzekła mnie ta rasa. Ale zawsze może się to zmienić :)
Jak narazie o tym nie myślałam, ale Misia napewno czuła by się lepiej z koleżanką czy kolegą. Rasa jest też dużą komplikacją, napewno drugi pies nie będzie mopsem czy shih tzu.
Jak narazie rozmyslam nad kupnem drugiego psiaka i rozmyslam tez nad tym czy będę miała czas czy też nie bo to gra największą rolę. Mam wybrane kilka ras na oku są to psy o różnych charakterach
-Samoyed
-Border collie
-Welsh corgi pembroke
A więc zacznijmy od samojeda.. Dlaczego samojed? Uwielbiam ich charakter taki uparty ale zarazem miły i gotowy do pracy. Duże białe Misie poprostu. Oczywiście wiem ze wszystko żalezy od wychowania :)
Border collie - Pies ideał poprostu, nauczyć go można wszystkiego. Pracowałby nawet cały dzień i całą noc aby zadowolić człowieka. Ale niestety są to dość trudne psy i trzeba mieć naprawdę dużo czasu na to aby go wychowac.
-Welsh corgi pembroke - to chodzące szczęście na czterech krótkich łapach. Kocha każdego kogo napotka. Ale nie można się zmylić bo to przecież pies pasterski.
Miły dość zwinny i bardzo kochany. Czego chcieć więcej?
Dużą rolę tez gra mieszkanie, bo przecież nie wezmę doga pod mały dach, to tak jak siedzieć w małej toalecie bez możliwości obrócenia.
Moj wymarzony pies to taki aby był dość psem aktywnym, przyjaznym z charakteru i dość niewielkim. Napewno co byśmy ćwiczyli to Agility jeżeli zdrowie by pozwoliło :)
Jak narazie Misia jest jedynym psem w domu + kotka pusia. Misia to jeszcze bardzo młoda suczka (18 msc) prawie że szczeniak i jeszcze zaczekamy na drugiego psa, wszystko zawsze może się zmienić. Nie ukrywam też ze narazie mnie nie stać na drugiego psa.
Ale kto wie może za 2-3 lata pojawi się u nas słodki mały papiś?
Ps: najbardziej rozmyslam nad Corgi nie ukrywam poprostu urzekła mnie ta rasa. Ale zawsze może się to zmienić :)
Komentarze
Prześlij komentarz