Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Co u nas?! Co z Niedźwiedziem.

Zacznę może od tego że bardzo długo nas nie było, czuje się jakby to były wieki, wiecie jak dużo się u nas pozmieniało? Ja zawsze sobie tłumaczę że mam czas na wszystko ale jednak tak nie jest. Dziś powiem wam jak Kenai wywrócił moje życie. Może zacznę od całkiem całkowitego początku? Kenai trafił do mnie 02.11.2017r jako malutkie niespełna 3 kg szczenie. Mieliśmy bardzo dużo planów np. OBI o które walczymy do dziś! Mały miał juz kilka imion (haha) najpierw miał nazywać się Alex potem Corso (czyt. Korso), Koda, Simba... Ale ostatecznie padło na "Kenai" a dlaczego? Hmm dlatego że gdy był malutki przypominał niedźwiedzia! a imię Kenai pochodzi z bajki "Mój brat niedźwiedź"                                                                                 (drugi dzień w nowym domku) Kilka dni później Kenai zrobił mi psikusa i postanowił zachorować :( dostał katarek przez co siku robił co 2-3 minuty dwór był dla Kena w trybie nieczynnym. PO tygodniu Wszystk