Wakacje i już po wakacjach... Wiem ze bardzo zaniedbałam bloga i z góry przepraszam! Nie łapała mnie ta sama "energia" do pisania czegokolwiek i miałam chwilę takiej sytuacji że chciałam zaprzestać pisać cokolwiek... Wakacje były nieudane, rzadko było słońce, deszcz przewyższał pogodową ilustrację. Na nic nie miałam ochoty, dzień zaczynał się w domu i kończył w domu. Jedną rzeczą z której się cieszę do dziś to wystawa psów w lipcu ( o tym później). W wakacje byłam z Misią kilka razy nad jeziorem gdzie pływała i widać było że się jej to podobało. Teraz mam taką ochotę coś porobić z psem i myślę że pogoda będzie mi sprzyjać. Powiem wam że wracam do "gry" i znów będzie można widywać nasze posty na blogu! Drugie urodziny Chciałam wam jeszcze dodać że misia miała drugie urodziny!...
Codzienne zycie z dwoma "Owczarkami"